Najciekawsze tradycje świąteczne z całego świata
Jak głosi tekst popularnego gwiazdkowego hitu, okres świąteczny to najpiękniejszy czas w roku. Przez tych kilka tygodni cały świat nabiera magicznego blasku, ludzie wydają się weselsi i bardziej przyjaźni, a nawet najcięższa zima nie wydaje się być przeszkodą na drodze do uroczystej celebracji.
Niezależnie od tego, czy obchodzisz święto religijne, jak Boże Narodzenie lub Chanuka, czy też bardziej świecko, na pewno co roku powtarzasz te same, znane od zarania dziejów rytuały i zwyczaje, które czynią świąteczny sezon jeszcze bardziej wyjątkowym.
Mimo że ogólna idea świąt na świecie jest podobna, każdy kraj obchodzi je trochę inaczej, zaszczepiając do zbioru międzynarodowych zwyczajów elementy głęboko zakorzenione w jego tradycji.
Zanim więc zarzucisz lampki choinkowe na drzewko, poznaj najciekawsze tradycje świąteczne z całego świata.
Festiwal gigantycznych lampionów na Filipinach
Festiwal gigantycznych lampionów (Ligligan Parul Sampernandu) odbywa się co roku w sobotę przed Wigilią w mieście San Fernando, nazywanym "świąteczną stolicą Filipin". To kolorowe wydarzenie przyciąga widzów z całego świata i bierze w nim udział jedenaście barangayów (wiosek), a konkurencja jest niezwykle zacięta, ponieważ każdy uczestnik stara się zbudować najbardziej wyszukaną i przyciągającą wzrok latarenkę. Pierwotnie lampiony były prostymi kreacjami o średnicy około pół metra, wykonanymi z papel de hapon (czyli japońskiego papieru origami) i zapalonych świec. Dziś tworzy się je z różnych materiałów, a niektóre z nich osiągają wysokość nawet sześciu metrów i płoną światłem żarówek, bo w przypadku takich gigantów używanie świec byłoby wielce nieekonomiczne, a może nawet niezbyt bezpieczne.
Gävle Goat, Szwecja
Od 1966 roku w samym sercu Placu Zamkowego w szwedzkim mieście Gävle buduje się ogromną, bo aż 13-metrową kozę zwaną Yule Goat i stoi tam przez cały okres adwentu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż ta tradycja dała początek zupełnie nowej, której nikt się nie spodziewał – nieszczęsna koza od samego początku swoich “ferii” na placu w Gävle pada ofiarą prób podpalenia. Od 1966 spłonęła ona już 29 razy (ostatni raz w 2016 roku). Jeśli ciekawi Cię, czy tym razem uda jej się uniknąć barbarzyńskiej śmierci, od 1 grudnia możesz śledzić jej postępy na żywo na stronie internetowej miasta.
Krampus, bestia z Austrii
Wyobraź sobie demoniczną bestię, która podejrzanie skrada się po ulicach miasta, strasząc dzieci i karząc je za złe uczynki. Pewnie myślisz, że pomyliły nam się święta i mówimy o Halloween? Otóż nie! Poznaj Krampusa, zły do szpiku kości wspólnik świętego Mikołaja. Według austriackiej tradycji przyjazny dziadzio z brodą w czerwonym stroju jest tylko od czystej roboty – nagradza grzeczne dziewczynki i chłopców, a to Krampus zajmuje się polowaniem na dzieci, które nie były zbyt grzeczne. Świąteczna legenda o Krampusie jest tak makabryczna, że zawiera elementy horroru – karą za złe uczynki jest… śmierć z rąk bestii. Na szczęście współcześnie praktykowanie tej tradycji nie polega na krzywdzeniu dzieci, lecz na ich straszeniu. Co roku, w pierwszym tygodniu grudnia, mężczyźni przebierają się za Krampusa i ganiają dzieci, ciągnąc za sobą łańcuchy.
Wigilijny kubełek KFC, Japonia
Boże Narodzenie nigdy nie było szczególnie ważnym wydarzeniem w Japonii. Poza kilkoma małymi, świeckimi tradycjami, takimi jak dawanie prezentów, czy pokazy świetlne, europejski i amerykański model świętowania nadal pozostaje dla Japończyków czymś egzotycznym. Jednak niemal 50 lat temu narodziła się tam nowa, dosyć osobliwa "tradycja" – święto Bożego Narodzenia u boku samego pułkownika z KFC. Tak, tego KFC od kurczaków. Tamtejsza sieć restauracji promuje kubełki chrupiącego kurczaka jako idealną świąteczną ucztę już od lat 70. i całkiem im się to udaje.
Świąteczni Chłopcy z Islandii
Grudzień to na Islandii czas, gdy wszyscy mają się na baczności. Do gry wchodzi bowiem trzynastu braci, którzy są bożonarodzeniowych skrzatami, a właściwie pół-trollami. Islandczycy nazywają ich Świątecznymi Chłopcami (Yule Lads) i w tym czasie opuszczają oni swoje górskie kryjówki, by nieźle napsocić w domach mieszkańców tego kraju. Przez trzynaście kolejnych nocy przed Bożym Narodzeniem (ten okres nazywany jest Yuletide), wszystkie dzieci ustawiają swoje najlepsze buty przy oknie i niecierpliwie czekają, aż co noc inny Świąteczny Chłopiec zostawi w nich drobny upominek lub gnijącego ziemniaka (w przypadku niegrzecznych maluchów). Imię każdego z Yule Lads sugeruje, jaki rodzaj psikusa z jego strony może czekać domowników – jest wśród nich na przykład Þvörusleikir, czyli Łyżkolizacz, Bjúgnakrækir, czyli w wolnym tłumaczeniu Skryty Kiełbaskożerca, czy też Kertasníkir, który lubi podkradać świeczki.
Dzień Świętego Mikołaja, Niemcy
Z instytucją świętego Mikołaja w Niemczech jest jak z niektórymi związkami na Facebooku: to skomplikowane. Istnieją bowiem dwie postaci – Weihnachtsmann, czyli ten znany rumiany grubasek z reklam Coca-Coli, który przynosi prezenty na Boże Narodzenie i podróżuje latającym zaprzęgiem reniferów, oraz święty Nikolaus, który pojawia się tylko w dniu swoich imienin, w Mikołajki i jest szczupłym, podróżującym na ośle jegomościem. Odwiedza on dzieci w szkołach i obdarowuje je prezentami w zamian za wierszyk, piosenkę albo rysunek, lub w domach, gdzie podrzuca im małe podarunki do butów. Wydaje się wspaniałym gościem, jednak nie zawsze jest tak miło – niekiedy w podróży towarzyszy mu Knecht Rupert, czyli złowieszcza postać z przykurzoną brodą, ubrana w ciemne szaty, która zawsze ma pod ręką rózgę, żeby ukarać niegrzeczne szkraby.
Świąteczne czarownice z Norwegii
Prawdopodobnie jedną z najbardziej niekonwencjonalnych tradycji wigilijnych można znaleźć w Norwegii, gdzie ludzie ukrywają na święta swoje miotły. Ten zwyczaj sięga wiele wieków wstecz, kiedy to wierzono, że w Wigilię Bożego Narodzenia wszelkie czarownice i złe duchy wychodzą z kryjówek, poszukując mioteł do jazdy. Harry Potter spotyka świętego Mikołaja – to się nam podoba!
Majestatyczna Menora w Waszyngtonie
Żydowskie święto Chanuka jest bardzo hucznie obchodzone w całych Stanach Zjednoczonych, a jedno z najbardziej wyszukanych wydarzeń odbywa się w stolicy kraju. Od 1979 roku na terenie Białego Domu na osiem dni i nocy Chanuki wznoszona jest gigantyczna, dziewięciometrowa Menora. Ceremonia odsłonięcia Menory w Waszyngtonie okraszona jest ważnymi przemówieniami, muzyką, zajęciami dla dzieci i oczywiście jej uroczystym rozświetleniem. Zapalenie pierwszej świecy odbywa się o 16:00, a każdej kolejnej nocy dochodzi kolejna. Udział w tej uroczystości jest bezpłatny, ale bilety należy zarezerwować z bardzo dużym wyprzedzeniem.
Rolki i tamales w Wenezueli
Jeśli myślisz, że nie można sprawić, że Boże Narodzenie może być jeszcze lepsze, koniecznie odwiedź Caracas w Wenezueli. Tamtejsza tradycja polega na tym, że w każdą Wigilię mieszkańcy miasta udają się tam do kościoła… na rolkach. Nikt nie wie, kto zapoczątkował ten zwyczaj, ale stał się on tak popularny, że tego dnia drogi w mieście są zamknięte dla samochodów, by ludzie mogli spokojnie pojechać, pomodlić się i wrócić na rolkach na kolację, podczas której królują tamales, czyli parzone ciastka kukurydziane z mięsnym nadzieniem.
Dzień Małych Świec w Kolumbii
Dzień małych świec (Día de las Velitas) to początek świątecznego sezonu w Kolumbii. Na cześć Marii Panny i Niepokalanego Poczęcia ludzie umieszczają świece i papierowe latarnie w oknach, balkonach i na podwórkach. Ta tradycja rozrosła się tak bardzo, że całe miasta i miasteczka w kraju są oświetlone skomplikowanymi ekspozycjami zbudowanymi ze świec, świeczek i świeczuszek. Najpopularniejszym miejscem w tym czasie jest Quimbaya, gdzie całe dzielnice rywalizują o to, kto stworzy najbardziej imponującą aranżację świetlną.